Runmageddon Kids
Wypoczynek po naszemu
Długi "weekend" majowy, a w sumie to długi tydzień czyli czas odpoczynku. Odpoczynek po naszemu to czas spędzony z rodziną zazwyczaj dość intensywnie.
05.05 Zu drugi raz w życiu przebiegła RunmageddonKids. Impreza była super, trasa taka w sam raz, a może nawet za krótka, bo młoda chciała jeszcze raz. Tym razem wybraliśmy kolebkę biegów Runmageddon czyli Myślenice. Fajne miejsce w pięknej okolicy. Zu startowała o 11.40. Na miejsce przybyliśmy jakoś przed 11. Szybka rejestracja w biurze zawodów (polecam wcześniejsze zgłoszenie się przez internet), odebrany komin i opaska na rękę. Zdążyliśmy jeszcze zjeść lody, "obadać" teren i młoda ruszyła na start.
Sam bieg poszedł jej bardzo sprawnie, odebrała medal, przebraliśmy mokre ciuchy, trochę placu zabaw, obiadek i w dalszą drogę...
Kolejnym etapem naszej wycieczki był zamek w Dobczycach. Piękne miejsce. Zamek bardzo dobrze zachowany. Na zamku znajduje się muzeum, rodzinny bilet wstępu to całe 15zł ;)
Według GPSa mieliśmy się zatrzymać na parkingu pod tamą i do zamku dojść piękną widokową trasą po tamie. Widoczki faktycznie cudne, trasa bardzo fajna, niestety na końcu przejście do zamku jest zamknięte :( Musieliśmy więc wrócić całą trasę, przejechać do centrum i stamtąd ponownie ruszyć na zamek. Na szczęście w centrum mieli pyszne lody, które dodały dzieciakom energii.
Długi "weekend" majowy, a w sumie to długi tydzień czyli czas odpoczynku. Odpoczynek po naszemu to czas spędzony z rodziną zazwyczaj dość intensywnie.
05.05 Zu drugi raz w życiu przebiegła RunmageddonKids. Impreza była super, trasa taka w sam raz, a może nawet za krótka, bo młoda chciała jeszcze raz. Tym razem wybraliśmy kolebkę biegów Runmageddon czyli Myślenice. Fajne miejsce w pięknej okolicy. Zu startowała o 11.40. Na miejsce przybyliśmy jakoś przed 11. Szybka rejestracja w biurze zawodów (polecam wcześniejsze zgłoszenie się przez internet), odebrany komin i opaska na rękę. Zdążyliśmy jeszcze zjeść lody, "obadać" teren i młoda ruszyła na start.
Sam bieg poszedł jej bardzo sprawnie, odebrała medal, przebraliśmy mokre ciuchy, trochę placu zabaw, obiadek i w dalszą drogę...
Kolejnym etapem naszej wycieczki był zamek w Dobczycach. Piękne miejsce. Zamek bardzo dobrze zachowany. Na zamku znajduje się muzeum, rodzinny bilet wstępu to całe 15zł ;)
Według GPSa mieliśmy się zatrzymać na parkingu pod tamą i do zamku dojść piękną widokową trasą po tamie. Widoczki faktycznie cudne, trasa bardzo fajna, niestety na końcu przejście do zamku jest zamknięte :( Musieliśmy więc wrócić całą trasę, przejechać do centrum i stamtąd ponownie ruszyć na zamek. Na szczęście w centrum mieli pyszne lody, które dodały dzieciakom energii.
Komentarze
Prześlij komentarz